Tym razem zupełny eksperyment. Jesteśmy tylko my w ciemności: śpimy albo śnimy. Jest głos i są dźwięki. Są niepokojące szmery i cienie. Jak w filmie Fritza Langa o sztucznej kobiecie Marii, tak opowieść o Maszynie zmienia się w opowieść o miłości…

„W spektaklu oh!/ czytanie w ciemni autor, wykonawca i reżyser (Andrzej Urbański, Orfeusz Jakubiszyn, Marcin Czerwiński) przekroczyli granice między sztuką a samoświadomością. Jeżeli ktoś nie wiedział dotąd, jak działa sprzężenie myśl-umysł-rzeczywistość, to słuchając prozy-nieprozy Andrzeja K. Urbańskiego mógł to lepiej zrozumieć. Jak mówił Gurdżijew – człowiek maszyna nie może nic czynić. Wszystko mu się zdarza. Na nic nie ma wpływu. Nie widziałem dotąd dosadniejszej artystycznej ilustracji tej metafory. To co jest w nas mechaniczne (umysł), zawsze oczekuje od życia i sztuki jakiegoś efektu, puenty i organizuje rzeczywistość w wyobraźni pod te założenia, we wszystkim doszukując się sensu. Co jednak się stanie, kiedy nie odnajdziemy w dziele tego znaczenia i nagle zostanie przerwana ciągłość mitotwórcza? Tak jak dzieje się to w przypadku oświecenia i w zetknięciu z prawdziwą sztuką. Myślę, że podobnie jak wielu widzów tego monodramu możemy tylko powiedzieć jak w tytule – oh!”

Maciej Milach

(Spektakl na podstawie tekstu Andrzeja K. Urbańskiego pt. „oh!\”. Adaptacja i dźwięki: czervo01
Głos: Orfeusz Jakubiszyn. Czas trwania: ok. 30 min. Warszawa, ADA, Puławska 37, piątek 26.04)