Emilia Sąsiadek: NIEBIESKA KARTA DLA OBU OSÓB BOSKICH

Dzisiaj umarł Bóg. A może wczoraj, nie wiem. Dowiedzieliśmy się o tym na zajęciach z filozofii, tak mimochodem, zanim przeszliśmy do brzytwy Ockhama. Moje rodzeństwo zareagowało zaskakująco dobrze, żeby nie powiedzieć wcale. Właściwie nowy temat pochłonął ich niczym ocean, na którego dnie leżeliby z pewnością, gdyby się owej brzytwy nie złapali. Klasyczne wyparcie.

Read more

Kuba Podlewski: Okulary; Burza; Kwestia palenia sziszy

To właśnie w kamizelce ciotka szukała najdokładniej. Wujek zawsze wkładał do niej swoje przeciwsłoneczne okulary z żółtymi szkiełkami. Czasami nosił je w kieszeni wewnątrz lewej poły kamizelki, a czasem zawieszał je na małej, wąskiej kieszonce na scyzoryk, mieszczącej się na prawej piersi.

Read more

Oliwia Parzyńska: krótkie formy prozą

Długo się zbierałam, żeby wykonać połączenie. Metoda słupów telegraficznych to najdokładniejszy sposób na powielenie obiektu w perspektywie. Poczułam ulgę, ktoś mnie wysłuchał, ale czy usłyszał? „Ważne, że słuchał” – podsumowałam.

Read more

Jacek Żebrowski: Z archiwów 8. Nie ma gwiazd w dżungli

Joy Division z Manchesteru – wciąż najlepsza ścieżka dźwiękowa dla teenage angst (kto choć przez chwilę nie dał się wciągnąć w oleistą maź depresji?) i do połykania żyletek. Curtis już dawno zszedł, ale martyrologia pokutowała w kraju katolickiego kultu świętych obrazów jeszcze do lat 90.

Read more

Anna Dwojnych: Śnieg

Zostałabym z T. dłużej, ale jego myśli coraz bardziej krążyły wokół wczesnej pobudki i kolejnego dnia pracy. Doszliśmy na przystanek, z którego miał odjeżdżać. Był to ostatni moment, żeby to, co przez ostatnie lata nie dawało mi spokoju, wyszło z dziury nazywanej pamięcią.

Read more